poniedziałek, 6 stycznia 2014

Witajcie w 2014;)

Witam Was wszystkich w Nowym (oby lepszym) Roku;) Wiem że robię to dosyć późno ale wcześniej nie dałam rady, jak już wiecie tam gdzie aktualnie mieszkam nie mam dostępu do internetu, więc nawet komputera tam nie brałam (mam stacjonarny).
Chciałabym zrobić małe podsumowanie minionego 2013 roku (niestety bez zdjęć).
Poprzedni rok pełen był wzlotów i upadków i wiele mnie nauczył. Zaczął się od świetnego wyjazdu do Zakopanego (taka mała podróż poślubna), wesela kuzynki, zaczęłam leczenie trądziku (niebawem muszę jechać na konsultację). Miałam fajną pracę ale niestety trafiłam również do szpitala i w dniu wyjścia dowiedziałam się że mają kogoś na moje miejsce (także suuuuper), kolejne wesele, praca w sklepie która była tragiczna, później znowu poszukiwania, 18-tka, sporo przemyśleń i wyprowadzka. Końcówka roku dała nadzieję, która nadal jest, ale co da ten Nowy Rok, to musimy czekać i ze spokojem przyjmować to co przyniesie.



2 komentarze: