środa, 25 grudnia 2013

Wesołych Świąt!

Życzę Wam wszystkim wesołych, pogodnych oraz rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz by Nowy Rok był bogaty w nowe doświadczenia i więcej szczęśliwych chwil:) A wszystkim Blogerkom pomysłów na więcej nowych wspaniałych postów:)
:*:*





Bardzo przepraszam za to że tak późno przesyłam Wam życzenia ale wcześniej miałam problemy i nie chciał mi się dodać post a musiałam zaraz wyjeżdżać;)
Mam nadzieję że kolacja Wigilijna Wam smakowała, bo mi tak:) Obżarłam się do tego stopnia że niedawno miałam chwilowe załamanie nerwowe bo nie wiedziałam co na siebie jutro włożyć bo we wszystkich sukienkach wyglądam jakbym była w ciąży:P No ale nic, damy radę:)

niedziela, 15 grudnia 2013

Trochę zmian i brak internetu

Witajcie;) Wybaczcie że nic od pewnego czasu nie pisałam ale nie jest to spowodowane brakiem pomysłu na posty albo jakimś wypaleniem, lecz od tygodnia mieszkam z mężem w Łodzi a w mieszkaniu które wynajmujemy nie mamy dostępu do internetu, także ciężko trochę jak dla mnie:P Wszystko wyszło niespodziewanie, no dobra może o tym myśleliśmy ale decyzja zapadła z dnia na dzień, po prostu udało znaleźć się nam obojgu pracę, choć na razie tymczasową to zawsze coś. Aktualnie jesteśmy w naszym prawdziwym domu (czyli moich rodziców) i jutro znowu wracamy i znów będę niedostępna. Mam nadzieję że uda mi się następnym razem przygotować jakieś posty i je dodać;) Więc do zobaczenia:)

wtorek, 3 grudnia 2013

Kremik do kompletu;)

Dzisiaj w końcu udało mi się zakupić krem do twarzy na noc. Już jakiś czas temu wykończyłam moje Ziajki, a że ostatnio nie miałam za bardzo okazji do zakupu to używałam Mixy, którą stosuję na dzień. Prawdę mówiąc to Mixy było mi trochę szkoda używać na noc, bo na dzień spisuje się świetnie ale na noc potrzebuje czegoś cięższego. Jakiś czas temu pokazywałam Wam żel do mycia twarzy jaki sobie zakupiłam (tu go możecie znaleźć- niebawem pojawi się jego recenzja) i już wtedy miałam w planach zakup kremu na noc z tej serii. Dzisiaj będąc na zakupach w galerii odwiedziłam stoisko Polleny Evy i od razu się w niego wyposażyłam;) Oprócz tego kupiłam 2 pasty do zębów z fluorkiem (ponoć odpowiednik elmexa), ale nie mam ich zdjęć, poza tym nie są one dla mnie a dla mojego Taty, a ja bardzo nie lubię takich past, gdyż dziwnie po nich drętwieją dziąsła a ja na razie nie mam szczególnych problemów z moimi ząbkami;)
Ekspedientka zachęcała również do zakupu maski do włosów Bawełna&Brzoskwinia ale w tej chwili podbieram mojej Mamie maseczkę oliwkową z Ziaji (kiedyż miałam kakaową):D Pani powiedziała że maseczka ta ma taki sam skład jak maska z Loreala, trzeba będzie to obadać bo jest sporo tańsza;) Ale od czego jest internet;) Ale jak będę miała sobie zakupić jakąś maskę to się może skusze do testów;)

A teraz zdjęcia + skład (nie jest szałowy i nie sądzę by mnie zapchał, bynajmniej mam taką nadzieję;))





Opakowanie całkiem przyjemnie dla oka, jest to taki troszkę twardszy plastik, ale bałabym się by mi spadł z półki:P


Konsystencja troszkę zbita, nie jest oleista (jak np. kakaowa Ziaja). Ładny zapach, podobny jak w żelu ale myślę że nieco delikatniejszy.


Dzisiaj go wypróbuję i myślę że za parę dni bądź tygodni będę w stanie więcej powiedzieć;)

niedziela, 1 grudnia 2013

Miesiąc w Instagramie;)

Od początku listopada zaczęłam bardziej korzystać z Instagrama i pomyślałam sobie że będę tu co miesiąc pokazywać niektóre zdjęcia z całego miesiąca;) Spodobało mi się to u innych dziewczyn i postanowiłam że też coś takiego porobię;) Taki troszkę podkradziony pomysł;)



 Miesiąc zaczęliśmy od zamówienia sobie pizzy, gdyż moi rodzice sobie pojechali a my nie mieliśmy pomysłu na obiad. Oczywiście jak to my, musieliśmy sobie zamówić największą czyli rodzinną a potem narzekanie przy ostatnich kawałkach że już nie damy rady i nawet nie możemy na nią patrzeć:D

"This is Sparta", czyli oglądanie "300" w TV. Musiałam uchwycić moją ulubioną scenę;) Oglądaliście może "Poznaj moich Spartan"? Tam ta scena jest tak zrobiona że idzie się naprawdę pośmiać:D Sporo znanych osób z show-biznesu jest zrzucanych, m.in. Britney;)

Moje kochane Maleństwo, czyli Lusia vel. Robal;) Mały śpioszek:D

Ostatnio moja ulubiona herbatka, czyli jabłko-mięta z Biedronki;) Jutro muszę zakupić, bo skończyła mi się jakiś czas temu a wczoraj zapomniałam o niej.

Zdjęcie na Carmexowo-Instagramowy konkurs;) Uwielbiam Carmexa i tak jakoś stwierdziłam że co mi szkodzi spróbować;) Nic nie wygrałam, ale liczy się zabawa:D

A tutaj marcepanowa czekolada do picia;) 




 Świeżo skrócone (jeden się złamał to resztę też musiałam pożegnać) i pomalowane paznokcie;)

Takie samo zdjęcie już tu było, czyli -40% w Rossmanie:D

Moje samojebcza fotka, czyli testujemy podkład i mascarę;) (jak na razie jestem zadowolona i myślę że niebawem pojawi się tu jakaś recenzja)

A tu testujemy lakier (nadal go mam na paznokciach ale jutro koniecznie trzeba go zmyć)

Expimy:D Moja postać w World of Warcraft;) Jakiś czas temu stwierdziłam że wracam do gry po ponad 2 letniej przerwie;)

Lusia: "Mówisz do mnie?" :D



A tu macie bonusik w postaci malutkiej Lusi;) (zdjęcie było zrobione pod koniec sierpnia ale ostatnio dodawałam to zdjęcie na Instagrama żeby pokazać różnicę)

Wtedy każdy mówił że wcale nie wygląda jak pies:D (też tak uważałam:D).  Może następnym razem dodam jej inne zdjęcia;)


sobota, 30 listopada 2013

Kożuszek;)

Miałam tego posta napisać wcześniej ale ostatnio miałam parę spraw i w sumie nie bardzo miałam głowę do pisania;)  W czwartek w końcu udało mi się kupić kurtałkę na zimę a raczej kożuszek. Za jakąś zimówką rozglądałam się już od pewnego czasu, ponieważ moja już się trochę wysłużyła;) Niestety kurtki z sieciówek mi nie odpowiadają. Nie chodzi mi o fason bo jest dużo bardzo fajnych, ale o grubość. Są takie że wydaje mi się że zmarznę:D Jedna w New Yorkerze bardzo mi się podobała, miała piękny krój. Była do połowy uda (albo i trochę dłuższa), miała suwaczek na skos i dół miała taki trochę rozkloszowany. Niestety rozmiar 36 był trochę maławy a 38 za wielki:/ Nie było innego wyboru tylko szukać dalej. W czwartek mama wyciągnęła mnie na rynek do Łasku, przymierzyłam jedną ale to nie było to, więc wymyśliłyśmy że pojedziemy na halę do Ptaka. Niemalże na początku chodzenia po hali weszłyśmy do jednego sklepiku i wpadł mi w oko kożuszek;) Stwierdziłam że go przymierze, co mi szkodzi. Okazał się mega cieplutki i w ogóle mi się spodobał, poza tym jeszcze nie miałam kożucha:D Stwierdziłam że najpierw jednak pochodzę w razie czego dalej;) Ale po paru minutach stwierdziłam że się później po nią wrócimy;) I tak się stało;) Dałam za nią 160zł, czyli nie tak źle;) Mam nadzieję że trochę mi posłuży i że w zimę nie zmarznę;)



 Parę zdjęć:





W środku jest cała wyściełana takim misiem;) Na zewnątrz też jest nim ozdobiona jak widać;)





niedziela, 24 listopada 2013

Promocja w Rossmanie - nie mogłam się oprzeć;)

Ostatnio dzięki blogsferze dowiedziałam się że w Rossmanie jest promocja -40% na kosmetyki do makijażu i nie mogłam się jej oprzeć:D Początkowo myślałam że dopiero w środku tygodnia pojedziemy na zakupy ale tak wyszło (na szczęście) że pojechaliśmy już dzisiaj;) W planach miałam zakup jakiś lakierów do paznokci i pomyślałam żeby rozejrzeć się jeszcze za jakimś podkładem (Healthy mix na razie mi się tak bardzo nie kończy ale chciałam jakiś inny podkład na zmianę;)) No ale wyszło jak wyszło i do koszyka co chwila coś dokładałam;) A i przy okazji będąc w galerii weszłam do Douglasa konkretniej to do szafy Essence która tam jest;)

Oto i moje łupy;)
Co prawda nie jest tego dużo ale jest:D


W Rossmanie kupiłam:
  •  Metaliczny brązowy eyeliner  z Wibo
  • Lakier Lovely Gloss like gel w kolorze 208
  • Lakier Wibo WOW effect numer 4
  • Podkład Maybelline Affinitone Mineral w odcieniu 010 IVORY
  • Eyeliner w pisaku Miss Sporty Cat Eyes Liner


A w Douglasie:
  • Mój ulubiony zmywacz z Essence (wolę różowy ale nie było)
  • Sypki puder z Essence all about matt! (również ulubieniec;))
Do tego dostałam próbkę kremu Dr Irena Eris Hydrogenic.


Najbardziej z tego całego zestawu jestem ciekawa podkładu. Od lutego używam Healthy Mix i się do niego przyzwyczaiłam, ale chciałam spróbować czegoś innego i troszkę tańszego. Kiedyś już miałam podkład z Maybelline Affinitone ale to był ten z wit. E. Zobaczymy jak ten się spisze;)

"Roboczy" makijaż;)

Dzisiaj dodam posta ze zdjęciami mojego makijażu, którego zwykle wykonuję do pracy:) Miałam zrobić to wczoraj ale mój internet strzelił na mnie focha, ale dzięki temu zrobiłam jeszcze zdjęcia dzisiaj i okazały się być ciut lepsze ze względu na lepsze światło;) Ale i tak myślę że szału nie ma;)

Tak, wiem, mam trochę nie ogarniętą brew;)

Prawe oko

Oba oka:D


 I cała twarz;)



 Użyte kosmetyki:

Twarz:

  • Wygładzająca baza pod makijaż Kobo
  • Podkład Bourjois healthy mix odcień 51 Light vanilla
  • Matujący puder sypki Essence all about matt!
  • Korektor Miss Sporty odcień 001 Light
  • Róż Catrice Multi Color odcień 060 Strawberry Frappucino

Oczy:


  • Utrwalająca baza pod cienie Cashmere
  • Cień do powiek Essence w kolorze 58 cappuccino, please!
  • Cień do powiek Essence colour&shine w kolorze 13 jungle forever
  • Cień do brwi (użyty na powiece) z paletki Essence (ten jaśniejszy)
  • Czarna kredka do oczu Szafir, oprócz tego też biała - na linii rzęs (ale się nie załapała na zdjęciu- z tej samej firmy)
  • Tusz Maybelline One by One Satin Black
Poza tym jeszcze Carmex na ustach;)


Mam nadzieję że się podoba;)

środa, 20 listopada 2013

spodniowo - bibliotekowo, czyli dwa posty w jednym:D

Wczoraj Mężu miał wolne i zawiozłam go do pomocy do Teścia na budowę (nie swoją;)) i przy okazji zajrzałam do Teściowej. Wypiłyśmy herbatkę i dowiedziałam się że dziewczyny dostały od rodziny sąsiadów jakieś ciuchy (ich córka/córki już z nich wyrosła). Teściowa pokazała i powiedziała że parę rzeczy jest na najstarszą troszkę za dużych/ew. nie jej styl. Więc dość sceptycznie wzięłam się za ich przymierzanie, bo byłam pewna że w nie nie wejdę;) Okazało się że pierwsze są jeszcze na mnie luźne:D Ale spodobały mi się i je wzięłam, oprócz nich jeszcze dwie pary;) Nie spodziewałam się że w nie wejdę a jednak:D



To były pierwsze spodnie które przymierzyłam, nie dziwię się że są na mnie luźnawe bo to w końcu rozmiar 40. Jeszcze nie miałam jeansowych spodni na gumce ale są ok;) Tylko kolory przekłamane bo są bardziej fioletowo-granatowe;)



Druga para o prostych obcisłych nogawkach w ciemnym kolorze;) Są zapinane na guzik (wewnątrz) i zaczep. Jak widać na zdjęciu trzeba będzie go doszyć ale to nie problem;)



 I ostatnia para. Przecierane rurki z małymi, głębszymi przetarciami;) Nie mogłam dopiąć dolnego guzika, znaczy sięgłam dziury ale nie zdołałam przełożyć przez niego guzika ale na to też znajdziemy radę;)


Także jak widać jestem bogatsza o kolejne 3 pary spodni na co dzień;)


I dodatkowo dostałam taką sweterkową tunikę;) Będzie teraz akurat do noszenia po domu;)



Po za tym byłam dzisiaj z Mamą w bibliotece (od pewnego czasu nałogowo pochłania książki:D) i wypożyczyłam sobie dwie;)


Ewa Kasprzyk - "MIŁ.OŚĆ"
Felicitas D. Goodman - "Egzorcyzmy Anneliese Michel"

Pierwszą książkę wzięłam w sumie przypadkiem, ponieważ widziałam jak pani bibliotekarka zakładała okładki na nowe książki i zauważyłam książkę aktorki Ewy Kasprzyk i powiedziałam to Mamie, bo widziałam ją jakiś czas temu w DDTVN jak ją reklamowała;) No i ta pani to usłyszała, owinęła książkę i mi ją dała, no to ok;)  Przeczyta się;)
A druga nie wiedziałam co wybrać i poprosiłam pracującą tam znajomą o jakieś biografie żebym mogła sobie wybrać i przyniosła mi m.in. ta książkę;) Niedawno oglądałam z Tomkiem dokument o tej dziewczynie bo kiedyś jakoś w gimnazjum obejrzałam kawałek i zaciekawiło mnie co więcej będzie w książce;) Także chyba zacznę czytanie od tej;)

W sumie to ja mam w domu sporo książek do przeczytania i to dwie zaczęte i dwie gdzie parę rozdziałów wybiórczo przezytałam:D

"Przeminęło z wiatrem" zaczęłam czytać podczas pobytu w szpitalu i jestem przy końcu 1 tomu:D A "Bądź jaki bądź" przeczytałam z 50 stron albo i więcej;) Wybiórczo to "Popiersie - czyli pomnik biustu" i "Klątwa rock and rolla"
:D

Tak genialna jestem, wiem że powinnam wziąć się za tamte ale jakoś miałam ochotę na coś innego;) Także najpierw się wezmę za książki z biblioteki a potem zobaczymy;)


Jeśli ktoś doczytał do tego miejsca to gratuluję:D Baaaardzo się rozpisałam:D

poniedziałek, 18 listopada 2013

ćwieki, ćwieki i co z nimi? +DIY+ inspiracje;)

Ostatnio jestem taka jakaś nie do życia:p W piątek i w sobotę byłam w robocie a całą niedzielę spędziłam w piżamie.. Dzisiaj też miałam lenia ale wzięłam się trochę za porządki w pokoju i za pranie a potem w sumie nic pożytecznego nie zrobiłam:P

Jakiś czas temu, a nawet dawno temu, bo jeszcze w wakacje postanowiłam sobie zakupić na allegro ćwieki- piramidki do przyszywania. Kupiłam je z myślą o różnych DIY i co? No właśni nic... Miałam wyćwiekować sobie miseczki w gorseciku- topie który udało mi się dziwnym trafem kupić na ryniaczu (nawet dwa tylko szkoda że białe:P). No ale tak jakoś początkowo nie było czasu, potem stwierdziłam że mi się nie spieszy bo pasowałoby do tego skołować jakieś spodenki z wysokim stanem albo spódniczkę no ale i tak mam za bardzo odstający brzuch:(
I w ogóle czego to ja nie miałam zrobić:P Czasami twierdziłam że eeee po co a co jak mi się nie spodoba....(przecież są przyszywane więc co za problem). No i tak się zastanawiam żeby jednak coś zrobić i spożytkować mój czas i w sumie nie po to je kupiłam żeby sobie leżały w kącie.
Rok temu zrobiłam sobie spodenki: obcięłam nogawki w spodniach i doczepiłam ćwieki (takie z paska)
Niestety w tym roku nie było mi dane w nich pochodzić (jak w większości tej "lepszej" letniej części garderoby);/




 A oto i moje zakupione ćwieki. Miało być po 100 z każdego koloru a jest: 136 srebrnych, 99 złotych i 89 czarnych;) Tak, liczyłam je przy rozdzielaniu bo przyszły do mnie wszystkie zmieszane w jednym woreczku:P



Cały czas się zastanawiam co z nimi zrobić i szukam inspiracji. Oto i one:
















Wszystkie obrazki pobrane ze strony zszywka.pl.


W sumie mam w domu z 5 kurtek jeansowych to może coś się zrobi;)
Jak uda mi się kiedyś coś stworzyć to Wam się pochwalę;)