piątek, 8 listopada 2013

Henna z Verony - testowanie;)

Dwa dni temu testowałam nową hennę z Verony i muszę przyznać że jestem całkiem zadowolona z efektu.
Szpatułka jednak mi się przydała;) Fajnie się nią nakłada hennę, dzięki ząbkom można troszkę przeczesać nią brwi i dokładniej rozprowadzić produkt;) Nie spodziewałam się tego że mi się przyda a jednak;)
Pokaże Wam parę zdjęć z przed, w trakcie, zaraz po i jak jest teraz;)
Nie wystraszcie się, moje brwi nie są idealne i różnie już wyglądały;) Aktualnie są szersze ale całkiem dobrze się z nimi czuję. Jakiś czas temu był dużo węższe i znajoma kosmetyczka która malowała mnie do ślubu kazała je zapuścić bo stwierdziła że są za wąskie:D Jakiś czas później nadała im nowy kształt ale gdzieś po drodze go zgubiłam i bardziej zarosłam i sama coś tworzę ale staram się nie przesadzać:P

Zdjęcie tuż przed nałożeniem henny i wyregulowaniem
 
W trakcie:D

Zaraz po, jeszcze dokładnie nie doczyszczone.

Zdjęcie sprzed ok. pół godziny. Widać że już skóra się domyła i przestrzeń między brwiami jest "goła";)
 
Dzięki ostatniemu zdjęciu zauważyłam że mam jeszcze parę włosków do wyrwania;P Skóra mi się na nim świeci bo chwile wcześniej miałam na sobie maseczkę nawilżającą (tą z Perfecty - ma cudowny zapach;))

Generalnie jestem zadowolona z farbowania. Zobaczymy jak długo efekt się utrzyma. Może za jakiś czas dodam zdjęcie;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz